Muzeum Historii Włocławka posiada duży potencjał, ale warunkiem jego wykorzystania jest rozbudowa bazy lokalowej i taką możliwość daje rekonstrukcja klasycystycznego ratusza na Starym Rynku z 1872 r. Włocławianie zyskaliby bogatszą opowieść o swoim mieście, a Stary Rynek „nowy” atrakcyjny architektonicznie obiekt, który mamy nadzieję przesłoniłby murowane garaże w pierzei rynku. Argument o tymczasowym charakterze tych garaży mnie nie przekonuje. Kto inwestuje spore pieniądze, żeby po kilku latach inwestycję wyburzyć? Oczywiście każdy ma prawo budować co chce na swojej działce, ale są takie miejsca na mapie miasta, gdzie prawo własności musi mieć charakter „ograniczony”, a interes społeczny winien być reprezentowany przez służby konserwatorskie i architekta miejskiego. A swoją drogą skoro władze samorządowe mają ambicje kształtowania przestrzeni publicznej w ramach programu rewitalizacji to powinny takie działki wykupywać, tworząc nowe, większe możliwości architektonicznego kreowania przestrzeni miejskiej w tak wyjątkowym miejscu, jak Stare Miasto, a zwłaszcza Stary Rynek. Proszę sobie wyobrazić garaże w pierzei Starego Rynku w Toruniu! I jeszcze jedna uwaga, czy nie można w trybie administracyjnym nakazać właścicielom posesji na obszarze Starego Miasta uporządkowania terenu po wyburzonych domach (hałdy gruzu, śmieci i zarośla). Ewentualnie za zgodą radnych teren na koszt miasta uporządkować, a kosztami obciążyć właścicieli lub ich hipotekę. Przecież nie możemy tolerować na obszarze historycznego centrum miasta krajobrazu jak po wojnie. Posiadanie nieruchomości to nie tylko korzyści ale i obowiązki, a zadaniem Urzędu Miasta jest ich wyegzekwowanie i doprowadzenie do zmiany obecnej, fatalnej sytuacji.