Muzeum Historii Włocławka młodzież koła historycznego miała okazję odwiedzić już kilka razy, oglądając wystawy i uczestnicząc w lekcjach muzealnych. W związku ze złym stanem technicznym obiektu w latach 2013-2018 muzeum zostało zamknięte na czas gruntownego remontu. Placówka muzealna ponownie została otwarta 3 grudnia 2018 r. Kamieniczki barokowe mieszczące muzeum wyremontowano od fundamentów, aż po komin, odnowiono elewację, dachy przykryto nową dachówką, rozbudowano część recepcyjno-socjalną i uporządkowano dziedziniec. Historię Włocławka mocno osadzoną w historii Kujaw i ziemi dobrzyńskiej poznajemy w układzie chronologicznym. Ekspozycja muzealna podzielona na 9 części prezentowana jest w nowych aranżacjach. Naszą podróż w czasie zaczynamy od poznania pradziejów naszego regionu (XII p.n.e. – V wiek), następnie początki miasta (civitas) IX – XV w., kolejny blok tematyczny i czasy I RP wiek XVI-XVIII, lata 1806/1807-1864 czyli od Księstwa Warszawskiego do Powstania Styczniowego (Niespełnione nadzieje wolności), industrializacja przemysłowa – „W cieniu fabrycznych kominów”, „Na progu niepodległości” (Wielka Wojna i początki II RP) lata 1914-1921, II RP, II wojna światowa i „W szaro-czerwonym świecie PRL-u” Jest jeszcze jedna arcyciekawa wystawa zatytułowana „Panoramy miasta”: cyfrowa wizualizacja Włocławka z 1914 r. i obraz z 1894 r. nieznanego autora, ukazujący miasto zza Wisły na odcinku od Fary do fabryki Bohma oraz zawody wioślarskie (historia WTW). Obraz pierwotnie znajdował się na klatce schodowej kamienicy przy ul. Łęgskiej dawnej siedziby Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Ekspozycję tworzą liczne artefakty, w większości wcześniej już prezentowane, wzbogacone bogatym materiałem ilustracyjnym.
Muzeum posiada jeszcze duży potencjał, ale warunkiem jego wykorzystania jest rozbudowa bazy lokalowej i taką możliwość daje rekonstrukcja klasycystycznego ratusza na Starym Rynku z 1872 r. Włocławianie zyskaliby bogatszą opowieść o swoim mieście, a Stary Rynek „nowy” atrakcyjny architektonicznie obiekt, który mamy nadzieję przesłoniłby murowane garaże w pierzei rynku. Argument o tymczasowym charakterze tych garaży mnie nie przekonuje. Kto inwestuje spore pieniądze, żeby po kilku latach inwestycję wyburzyć? Oczywiście każdy ma prawo budować co chce na swojej działce, ale są takie miejsca na mapie miasta, gdzie prawo własności musi mieć charakter „ograniczony”, a interes społeczny winien być reprezentowany przez służby konserwatorskie i architekta miejskiego. A swoją drogą skoro miasto ma ambicje kształtowania przestrzeni publicznej w ramach programu rewitalizacji to powinno takie działki wykupywać, tworząc nowe, większe możliwości architektonicznego kreowania przestrzeni miejskiej w tak wyjątkowym miejscu, jak Stare Miasto, a zwłaszcza Stary Rynek. Proszę sobie wyobrazić garaże w pierzei Starego Rynku w Toruniu! I jeszcze jedna uwaga, czy nie można w trybie administracyjnym nakazać właścicielom posesji na obszarze Starego Miasta uporządkowania terenu po wyburzonych domach (hałdy gruzu, śmieci i zarośla). Ewentualnie za zgodą radnych teren na koszt miasta uporządkować, a kosztami obciążyć właścicieli lub ich hipotekę. Przecież nie możemy tolerować na obszarze historycznego centrum miasta krajobrazu jak po wojnie. Posiadanie nieruchomości to nie tylko korzyści ale i obowiązki, a zadaniem Urzędu Miasta jest ich wyegzekwowanie i doprowadzenie do zmiany obecnej, fatalnej sytuacji.
Wychodząc z muzeum zrobiliśmy wspólne zdjęcie na dziedzińcu na tle odnowionego fryzu ceramicznego wykonanego przez Wita Płażewskiego w 1972 roku „opowiadającego” historię miasta i regionu. Wycieczkę zrealizowaliśmy w ferie zimowe 17 stycznia 2019 r.
W związku z ponownym otwarciem placówki wydano także folder o Muzeum Historii Włocławka.