Pierwszy dworzec kolejowy (stację) wzniesiono we Włocławku w 1862 r. kiedy uruchomiono linię kolejową warszawsko-bydgoską (Droga Żelazna Warszawsko-Bydgoska). To niezwykle ważne wydarzenie nie tylko gospodarcze, ale i polityczne oraz militarne zostało utrwalone wydaniem medalu pamiątkowego w 1862 r. (publikacja MZKiD z 2008 r.). Warto w tym miejscu przypomnieć, iż założeniem strategicznym polityki dotyczącej obronności Imperium Rosyjskiego był brak inwestycji w rozwój infrastruktury komunikacyjnej w Kongresówce po zachodniej stronie Wisły. Dlatego była taka słaba sieć dróg i linii kolejowych oraz było tylko kilka stałych przepraw mostowych na Wiśle, ponieważ w razie ataku niemieckiego skuteczne działania obronne miano podjąć dopiero na linii Wisły. Wraz z budową linii kolejowej miasto zaczęło się rozwijać w kierunku południowym, w stronę dworca kolejowego. Ulica łącząca Nowy Rynek (Plac Wolności) ze stacją kolei żelaznej została nazwana ulicą Żelazną, dzisiaj to ulica Kościuszki. Ulica ta bardzo szybko stała się prawdziwym salonem miasta, przy której wzniesiono wiele wspaniałych i monumentalnych gmachów nie tylko w stylu historyzmu.
Dworzec PKP stał w latach 1862-1971, a więc 109 lat. Okazały budynek dworca był ukształtowany w formach historyzmu, nawiązującego do renesansowej willi włoskiej – ale nie w stylu palladiańskim – o cechach pałacu, z charakterystyczną asymetryczną bryłą wzbogaconą zdobieniami. Widoczne są też elementy stylu romańskiego: okna zwieńczone łagodnymi łukami oraz biforia i triforia. Niemal identyczny budynek dworca znajduje się w nieodległym Kutnie i do dzisiaj się doskonale prezentuje oraz należycie spełnia swoje funkcje. W XIX wieku kolej żelazna była synonimem nowoczesności, a dworce kolejowe były świątyniami postępu i prestiżu miasta. W 1971 r. budynek włocławskiego dworca wyburzono, a w 1974 r. oddano do użytku nowy obiekt, który miał być wizytówką miasta łącząc funkcjonalność z estetyką. „Nowoczesny”, ale w bardzo krótkiej perspektywie czasowej budynek dworca okazał się niefunkcjonalny, a bardzo prosta, brutalistyczna bryła estetyką przypominała magazyn śrubek. Działania inwestycyjne podejmowane we Włocławku przez władze komunistyczne w latach 70. XX w. to odzwierciedlenie powiatowego kompleksu jaki mieli towarzysze przy braku poszanowania dla zabytkowej substancji miasta. Tak zwany (urząd) konserwator zabytków powiatowy, następnie wojewódzki to był figurant, który wszystko przyklepał. Ofiarą tej polityki był nie tylko dworzec PKP, ale wiele innych budynków: hala targowa na Zielonym Rynku, parterowy budynek mieszkalny w stylu barokowym z XVIII w. przy ul. Tumskiej, budynek z neogotyckim szczytem róg Królewieckiej i Żabiej itd.
W 2021 r. wyburzono budynek dworca PKP z czasów dekady Gierka i wzniesiono nowoczesny obiekt, obok którego stoi wieża ciśnień z 1908 roku: ceglany, potężny korpus i drewniany dach obecnie w rozsypce. Największym wyzwaniem dla nowego dworca to utrzymanie czystości, dotyczy to także WC oraz żeby obiekt nie zamienił się w noclegownię dla bezdomnych. Musi być gospodarz (kierownik), który wyda polecenia ochronie i pracownikom i będzie mógł je skutecznie wyegzekwować, dlatego muszą być zabezpieczone odpowiednie środki finansowe ze strony UM i PKP.